środa, 29 maja 2013

W związku z tym, że w marcu kolejne trzy bloki na Naszym Osiedlu zmieniły zarządcę, możemy przekazać dalsze informacje z działalności powstałych wspólnot. Korzystając z życzliwości właścicieli i mieszkańców wspomnianych bloków, chcielibyśmy zaprezentować dane związane z kosztami użytkowania lokali mieszkań.

Należy zaznaczyć (przypominając nasz cykl Osiedlowe ABC), że w blokach, w których nie wszystkie mieszkania zostały wyodrębnione notarialnie, ich lokatorzy lub właściciele wpłacają czynsz na konto Spółdzielni, która jako przedstawiciel jednego ze współwłaścicieli nieruchomości rozlicza się z nowym zarządcą,.

Koszty zostały przedstawione w postaci dwóch tabel. Tabela nr 2 stanowi zestawienie kosztów dotyczących nowego zarządzania, natomiast tabela nr 1 ukazuje koszty ponoszone przez mieszkańców niewyodrębnionych mieszkań, odprowadzających czynsz do właściciela - Spółdzielni Zorza. Tabele zostały sporządzone na podstawie nakazów czynszowych, przesłanych mieszkańcom przez zarządców: nowo wybranego i Spółdzielnię.

Przy wstępnym porównaniu kosztów w pierwszej chwili rzuca się w oczy ich różnica - mieszkańcy odprowadzający czynsz do Spółdzielni ponoszą większe wydatki.

Przyglądając się bliżej tabelom należy także zwrócić uwagę na pozycje wymienione w nakazach oraz ich sumy. Niezrozumiałym, wręcz kuriozalnym wydaje się naliczanie przez Spółdzielnię Zorza opłat na przykład za: konserwację i przeglądy, domofon czy wymianę legalizacyjną wodomierzy, w sytuacji gdy Zorza nie jest właściwym zarządcą nieruchomości i takich przeglądów nie prowadzi.

Na koniec chcielibyśmy wspomnieć o następującej sprawie. W powstałych wspólnotach nie odnotowano aby ktokolwiek spóźniał się bezpodstawnie z płaceniem czynszu. Jedynym właścicielem notorycznie nie dokonującym wpłat na konto nowych wspólnot jest Spółdzielnia Zorza. Natomiast Prezesi Spółdzielni wielokrotnie i przy każdej okazji starają się przedstawić sytuację we wspólnotach jako tragiczną, przytaczają przykłady, kiedy jeden właściciel jest w stanie zdezorganizować całą wspólnotę poprzez niepłacenie czynszu. Czy mają na myśli właśnie takiego właściciela, którego osobiście reprezentują?

czwartek, 25 kwietnia 2013

O realizacji wniosków polustracyjnych przez ZORZĘ

Strategia rodem z PRL-u, czyli jak wyprowadzono w pole członków Spółdzielni.

Komunikat pt: „ZORZA przegrała w sądzie” z lutego 2013 r., w którym pisaliśmy o przegranej sprawie sądowej SML-W ZORZA w Krakowie z powództwa członka tej Spółdzielni, nie pozostał bez echa.

Przekazano nam uwagę o kolejnej dziwnej uchwale dotyczącej realizacji wniosków polustracyjnych, którą przegłosowano na tym samym Walnym Zgromadzeniu w czerwcu 2012 r. Dodajmy, do czego prowadzi analiza faktów, przegłosowano ją bezmyślnie.

Chodzi tu o uchwałę dotyczącą przyjęcia informacji o realizacji wniosków polustracyjnych z kontroli Małopolskiego Związku Rewizyjnego w Tarnowie za lata 2006-2008. Tych wniosków do realizacji było aż 10 i do najważniejszych należało wprowadzenie rozliczania za energię cieplną odrębnie dla każdej nieruchomości, co bezwzględnie nakazuje ustawa mieszkaniowa z 2007 r. Brak tego rozliczania lustratorzy uznali za <duży błąd>, który należy jak najszybciej naprawić. - Niezorientowanym wyjaśniamy, że w mądrze zarządzanych spółdzielniach, które wiele lat temu wprowadziły takie rozliczanie, szybko SPADŁY OPŁATY EKSPLOATACYJNE, NIERAZ NAWET DWUKROTNIE. Realizacja wspomnianej ustawy była więc bardzo korzystna dla członków tych spółdzielni. Straty spowodowane niewdrożeniem jej w Spółdzielni ZORZA można szacować na setki tysięcy złotych.

Przeciętny członek ZORZY nie jest zainteresowany szczegółami realizacji wniosków pokontrolnych i oczekuje prostej informacji TAK/NIE, czy wnioski te zrealizowano. Takiej informacji prezes ZORZY nie udzielił. Za to najwyraźniej posłużył się metodą „na przegadanie”. W sprawie realizacji opisywanego wniosku powiedział rzeczy podrzędne: iż koszty dostawy energii cieplnej za lata 2009, 2010 i 2011 zostały rozliczone z mieszkańcami w oparciu o Regulamin oraz że przedmiotowe rozliczenia zostały dostarczone mieszkańcom w miesiącu maju 2010, 2011 i 2012 r., Natomiast przemilczał najważniejszą informację, czy Spółdzielnia ZORZA działa zgodnie z ustawą z 2007 r.

Tak skonstruowaną wypowiedzią prezes wytworzył złudzenie, że wniosek polustracyjny został zrealizowany, co jest NIEPRAWDĄ. W ten sposób ogól uczestników Walnego Zgromadzenia został wprowadzony w błąd. Tylko jeden (podkreślmy: JEDEN) członek spółdzielni zgłosił zastrzeżenia, jednak został spacyfikowany. Odmówiono mu prawa głosu a jego wypowiedź zagłuszyły wystąpienia innych osób. Za przyjęciem wątpliwego sprawozdania prezesa zagłosowało niestety aż 90 członków Spółdzielni.

Powyższe zdarzenie skłania do postawienia pytań:

1) Czy Zarządowi Spółdzielni ZORZA nie zależy na oszczędzaniu energii?

2) Po co ZORZY aż 15 członków Rady Nadzorczej, skoro żaden z nich nie zareagował na wątpliwe wystąpienie prezesa? - To kolejny przypadek, gdy ilość nie idzie w parze z jakością.

3)W jakim celu ZORZA marnuje pieniądze na lustrację (około 10 000 zł za jedno badanie), jeśli potem nie wdraża natychmiast wszystkich wniosków polustracyjnych?

4) Czemu ma służyć przegłosowana uchwała? – Przecież samym członkom nie dała nic poza złudnym uczuciem, że w spółdzielni dzieją się dobre rzeczy.

W przypadku ostatniego pytania można domyślać się, iż podjęta uchwała była potrzebna Zarządowi jako zabezpieczenie na okoliczność kolejnej 3-letniej kontroli lustracyjnej. Przecież trzeba się jakoś wytłumaczyć z braku realizacji art. 45 Prawa Energetycznego. Nie wypada przyznawać się do bezczynności, do tego, iż nawet nie prowadzono odpowiedniej akcji informacyjnej wśród wszystkich członków ZORZY, dotyczącej konieczności blokowego rozliczania energii. Teraz Zarząd na pytanie dlaczego nie zrealizował ważnego wniosku polustracyjnego może udawać, że nie musiał albo się nie udało, i ma na to akceptację najwyższego organu władzy Spółdzielni w postaci uchwały Walnego Zgromadzenia.

czwartek, 14 marca 2013

spotkanie mieszkańców bloku nr 11

Informacja dla mieszkańców bloku nr 11 na Osiedlu Jagiellońskim w Dobczycach.

Zainteresowanych stanem aktualnym i przyszłością mieszkańców bloku nr 11 na Osiedlu Jagiellońskim w Dobczycach pragniemy poinformować, że na wniosek tzw. Grupy Inicjatywnej, przy pozytywnym odzewie grupy do niej przeciwnej, doszło do wspólnego spotkania w dniu 4 marca 2013r. o godzinie 18-tej, w lokalu użyczonym przez Pana Burmistrza. W spotkaniu uczestniczyli: p.p. Anna Baran, Jadwiga Budas, Eugenia Majka, Elżbieta Moskal, Maria Sadkiewicz, Anna Walas, Barbara Włodarczyk, Alina Zaręba, Stanisław Baran, Marcin Piech, Jan Stasik i Andrzej Suwała.

Zakres tematyczny wystąpień i dyskusji nie był ograniczony i dotyczył bardzo szerokiej listy spraw byłych, aktualnych i odnoszących się do przyszłości bloku nr 11. Rozpoczęto od szczegółowego omówienia dostarczonego zebranym opracowania, obrazującego kalkulację kosztów czynszu i wody przeciętnego mieszkania na os. Jagiellońskim o powierzchni 48m2 i dwóch osobach w mieszkaniu. Do porównania wzięto pod uwagę: wspólnotę mieszkaniową z własnym piecem – blok nr 14, wspólnotę mieszkaniową bez własnego pieca – blok nr 6, mieszkania w blokach 9 i 10 z piecem CO/CWU wykonanym przez Spółdzielnię oraz mieszkania w blokach nr 1, 2, 4, 5, 11, 13.

W wyniku bardzo rzetelnej i szczegółowej analizy poszczególnych składników kosztów i rodzajów nakładów inwestycyjnych ustalono, że uwzględniając istotnie różną w bloku nr 6 sytuację (przedstawiona kalkulacja obejmuje koszt inwestycji, na który składa się remont instalacji c.o., budowa kotłowni i zakup pieca c.o. i c.u.w., koszt ocieplenia budynku oraz remont stropodachu, a równocześnie nie obrazuje efektu dodatniego w postaci niższej ceny za centralne ogrzewanie dostarczone przez Spółdzielnię), najkorzystniejszy efekt inwestycyjny i ekonomiczny posiada wspólnota mieszkaniowa z własnym piecem w bloku nr 14. Najgorsza sytuacja jest w bloku nr 11. Konkluzja jest jednoznaczna i nikt nie zdołał jej podważyć.

Wszyscy obecni na spotkaniu uznali zgodnie, że nie można tolerować przedłużającej się krytycznie sytuacji inwestycyjnej i ekonomicznej w bloku nr 11. Różnice dwóch stanowisk dotyczą jednak zasadniczej kwestii, a mianowicie zmiany zarządcy bloku. Grupa mieszkańców pragnących zmiany obecnego zarządcy, którym jest Spółdzielnia Mieszkaniowa ZORZA przedstawiła liczne przypadki złego gospodarowania, błędów inwestycyjnych, manipulowania faktami, a także nieliczenie się przez Zarząd z członkami Spółdzielni, w tym także ze współwłaścicielami nieruchomości obejmującej blok nr 11.

Osoby z drugiej grupy mieszkańców bloku nr 11 nie starając się nawet polemizować z przedstawianymi faktami, ponieważ polegają one na prawdzie, sugerowała własne rozwiązanie zakładające, ażeby Spółdzielnia Mieszkaniowa wykonała w bloku kotłownię i zainstalowała piece c.o. i c.w.u., a następnie można dokonać zmiany zarządcy.

Wspomnieć należy, że liczna grupa (25 osób) współwłaścicieli bloku nr 11, która kwestionuje dotychczas wykonane prace przy modernizacji systemu grzewczego, nie zgadza się na kontynuowanie tej inwestycji przez Spółdzielnię wskazując nieprawidłowości prawne, rzeczowe i ekonomiczne. Praktycznie więc z przyczyn prawnych nie jest możliwe kontynuowanie inwestycji bez zgody współwłaścicieli bloku nr 11.

Starając się uwzględnić te argumenty osoby niechętne zmianie zarządcy lecz zakładające taką możliwość, podniosły wątpliwość co do sposobu rozliczenia dotychczas wykonanych prac na instalacji ciepłej i zimnej wody, oraz dokonanych i nie dokonanych wpłat na rzecz spłaty zaciągniętego przez Spółdzielnię kredytu. Ponieważ nikt z obecnych nie był zorientowany jak rozwiązano ten problem w blokach, które zmieniły zarządcę (3 i 6) postanowiono, że zainteresowani zwrócą się do aktualnego zarządcy wspólnot o wyjaśnienie tej kwestii.

W krótkiej informacji nie sposób opisać wszystkich poruszonych spraw, problemów i wystąpień, które w sumie zajęły czas około dwóch godzin. Spotkanie odbyło się w sposób kulturalny i zakończone zostało apelem do obecnych, ażeby rzetelnie i rzeczowo rozmawiać na te tematy z pozostałymi mieszkańcami bloku nr 11.

Członkowie Grupy Inicjatywnej wyrazili też chęć uczestniczenia w każdym spotkaniu mieszkańców bloku nr 11 na temat jego spraw, które prowadzone będzie spokojnie i rzeczowo.

piątek, 8 marca 2013

zestawienie kosztów w poszczególnych blokach

Dzięki wysiłkowi i zaangażowaniu niektórych mieszkańców osiedla, możemy zaprezentować proste porównanie kosztów ponoszonych przez mieszkańców poszczególnych bloków na Naszym Osiedlu.

W przypadku bloków, które zdecydowały się już zmienić sposób zarządzania, niektóre pozycje zostały określone jako "brak opłat". Nie oznacza to jednak, że ich mieszkańcy nie ponoszą tych kosztów. Oznaczone w ten sposób opłaty wliczone są w eksploatację, która zawiera właśnie koszty użytkowania części wspólnej, w tym także obsługę techniczną i prawną wspólnoty, oraz wynagrodzenie zarządcy.

Zachęcamy do zapoznania się z poniższymi tabelami.