poniedziałek, 24 marca 2014

Plotki i legendy

Witamy ponownie na Naszej Stronie.

Chcielibyśmy przeprosić wszystkich czytelników za brak nowości na naszym blogu w ciągu ostatniego czasu, było to spowodowane skierowaniem wysiłków na problemy bieżące osiedla, prowadzoną sprawą sądową oraz konsultacjami z prawnikami, mieszkańcami i osobami zaangażowanymi w wyjaśnianie faktycznej sytuacji w Spółdzielni Zorza w Myślenicach. Zbieraliśmy jednocześnie ważne informacje i postaramy się nadrobić zaległości w najbliższym czasie publikując je tutaj.

Odwiedzający naszą stronę mogli już zauważyć, że na Naszym Osiedlu kilka kolejnych bloków zmieniło zarządcę, natomiast kolejne przystąpiły do modernizacji budynków. Dziwić może jedynie nadal podtrzymywane stanowisko oponentów możliwości przejęcia zarządzania swoją wspólną własnością w świetle pozytywnych zmian widocznych na blokach pod nowym zarządcą.

Mamy mocne podstawy sądzić, skąd taka postawa wśród mieszkańców. W najbliższych wpisach postaramy się przedstawić aktualną smutną sytuację w Spółdzielni oraz to, w jaki sposób jest realizowana koncepcja funkcjonowania Spółdzielni w rzeczywistości. Zarząd Spółdzielni Zorza wychodzi już od dawna z założeni, że kłamstwo wielokrotnie powtarzane, staje się prawdą.  Jednocześnie wraz z kolejnymi powstającymi wspólnotami w Dobczycach, poplecznicy zarządu wykorzystują coraz mocniej niewiedzę ludzi oraz brak chęci pochylenia się nad sprawą i chociażby prostą analizą korzyści finansowych. Zastanawiające jest, jaki właściwie cel ma działanie zwolenników spółdzielni?

Ciągle powtarzane i przekazywane plotki przeradzają się w legendy. Na początek niech posłuży nam przykład osoby, która mieszka w bloku, który zmienił zarządcę i przystąpił do modernizacji nieruchomości. Osoba ta, pytana przez innych mieszkańców o faktyczne koszty użytkowania mieszkania mówiła, że płaci o wiele większy czynsz. Na dodatek ma zimno w mieszkaniu i zimną wodę w kranie... Zaciekawiło nas to i postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej tej konkretnej sprawie. Co się okazało? Po pierwsze - osoba ta postanowiła zakręcać zawory grzejników aby uzyskać ostatecznie jak największy zwrot po rozliczeniu (sic!) stąd temperatura w mieszkaniu. Po drugie - analiza wysokości czynszu oraz jego składników wykazała, że osoba ta wpłaca do wspólnoty czynsz o 67,07zł mniejszy niż wtedy, kiedy blok podlegał Spółdzielni.

Na tej informacji zakończymy dzisiejszy wpis i tak jak wspomnieliśmy wyżej, umieścimy za niedługo kolejne informacje oraz komentarze do sytuacji na Naszym Osiedlu.