piątek, 1 lutego 2013

Zorza przegrała w sądzie

Gdy członkowie Spółdzielni ZORZA zagłosowali przeciwko sobie…

Sąd Okręgowy w Krakowie stwierdził nieważność uchwały Walnego Zgromadzenia Członków  Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej ZORZA w Myślenicach numer 8 podjętej w czerwcu 2012 r. Wyrok został uzasadniony sprzecznością uchwały z obowiązującym prawem spółdzielczym.

Unieważniona uchwała dotyczyła zasad obciążania w przyszłości członków Spółdzielni ZORZA kosztami podziału spółdzielni. Naruszała ona zasadę równości praw i obowiązków członków spółdzielni, nakładając nieprzewidziane ustawą obowiązki na tych członków, którzy wnioskowaliby o podział spółdzielni. Sąd uznał, że spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem pewnej liczby osób, które prowadzi wspólną działalność gospodarczą w interesie swoich członków. Oznacza to, że każdy spółdzielca może domagać się dla siebie takich samych praw, jakie przysługują innym członkom spółdzielni.

Sprawiedliwy wyrok sądu może cieszyć, jednak na marginesie sprawy pojawia się szereg pytań, na które każdy członek ZORZY we własnym interesie powinien znaleźć odpowiedź:

  1. Czy ZORZA jest na takim etapie „rozwoju”, że tylko z pomocą sądu można skłaniać ją do przestrzegania prawa?
  2. W czyim interesie działa i jaki sposób sprawuje nadzór nad Spółdzielnią aż 15-osobowa Rada Nadzorcza, skoro dopuszcza do głosowania  nad niezgodną z prawem uchwałą?
  3. Po co ZORZA zatrudnia prawnika,  skoro wadliwość uchwały zauważył szeregowy członek spółdzielni ?
  4. Czy 88 członków Spółdzielni, którzy zagłosowali za przyjęciem tej uchwały nie czuje się oszukanymi? – Uchwała ta  była zamieszczona w porządku obrad w punkcie o mylnej nazwie: „Uchwalenie rozwoju działalności Spółdzielni”, co zostawiamy bez komentarza.

Spostrzeżenia i uwagi można przesyłać na prywatny adres autora:  zor-za@wp.pl