Mieszkańcy bloku 14-tego na os. Jagiellońskim wyszli w sobotę, 12 marca, aby porządkować teren wokół swojego budynku. Wyposażeni w grabki, miotły, kubły i worki na śmieci, z radością wykorzystywali pierwsze promyki nadchodzącej wiosny. Blok 14. od 21 lutego ma nowego zarządcę i z mocy prawa jest wspólnotą (100 proc. mieszkań z hipoteczną własnością lokalu i gruntu).
Mieszkańcy, którzy z zainteresowaniem przyglądali się akcji porządkowej, zapewne są ciekawi nowego sposobu zarządzania. Najwięcej emocji budzą oczywiście czynsze i remont. I tak przykładowo: mieszkanie o pow. 80 mkw. Dla dwóch osób - czynsz w Spółdzielni ZORZA wynosi 539,48 zł plus opłata za wodę zimą i ciepłą zgodnie z odczytem liczników. Nowy zarządca - naliczenie zaliczkowe (rozliczane miesięcznie) - 674,78 zł w tym opłata za ciepłą i zimną wodę oraz fundusz remontowy podniesiony o 100 proc., czyli 120 zł. Zaznaczyć należy, że uchwałą Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości Osiedle Jagiellońskie 14 podniesiono dotychczasową wysokość funduszu remontowego z kwoty 0,75 zł/mkw. do 1,50 zł/ mkw., co było wymogiem uzyskania kredytu termomodernizacyjnego.
W oparciu o wcześniej przygotowany audyt budynku, w porozumieniu ze Wspólnotą, przyjęto plan remontowy zawierający: wykonanie i wyposażenie kotłowni budynkowej (piec gazowy dwuobiegowy plus uzdatniacz wody z filtrem i komin), wymiana kompleksowa instalacji, wymiana i podłączenie kaloryferów w każdym mieszkaniu, w klatce schodowej. Wstępne wyliczenia wskazują, że prace zamkną się w kwocie ok. 150 tys. zł. W dalszej kolejności nastąpi ocieplenie budynku i remont dachu. Wspólne zaangażowanie mieszkańców 14-tki, zgoda i chęć poprawy warunków życia oraz szybka decyzja o zmianie zarządcy pozwoliły na przyjęcie ambitnego planu modernizacyjnego. Należy życzyć im pełnej realizacji tych koniecznych zadań.
Takie same problemy muszą być rozwiązane w pozostałych blokach. Niestety, brak zaangażowania mieszkańców we wspólne dobro, niska świadomość i lęk przed nowoczesnym zarządzaniem, akceptacja biernego administrowania osiedlem przez obecnego zarządcę Spółdzielnię ZORZA, nie dają szansy na jakąkolwiek zmianę.
Prowadzony pierwszy etap modernizacji jeszcze się nie zakończył, a już stworzył masę problemów, o drugim etapie nic konkretnego się nie mówi. Może więc warto przemyśleć i rozważyć swój stosunek do poruszanych zagadnień, a kłótnie i spory przenieść na pozytywną energię dla własnego i wspólnego dobra.
Mieszkańcy, którzy z zainteresowaniem przyglądali się akcji porządkowej, zapewne są ciekawi nowego sposobu zarządzania. Najwięcej emocji budzą oczywiście czynsze i remont. I tak przykładowo: mieszkanie o pow. 80 mkw. Dla dwóch osób - czynsz w Spółdzielni ZORZA wynosi 539,48 zł plus opłata za wodę zimą i ciepłą zgodnie z odczytem liczników. Nowy zarządca - naliczenie zaliczkowe (rozliczane miesięcznie) - 674,78 zł w tym opłata za ciepłą i zimną wodę oraz fundusz remontowy podniesiony o 100 proc., czyli 120 zł. Zaznaczyć należy, że uchwałą Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości Osiedle Jagiellońskie 14 podniesiono dotychczasową wysokość funduszu remontowego z kwoty 0,75 zł/mkw. do 1,50 zł/ mkw., co było wymogiem uzyskania kredytu termomodernizacyjnego.
W oparciu o wcześniej przygotowany audyt budynku, w porozumieniu ze Wspólnotą, przyjęto plan remontowy zawierający: wykonanie i wyposażenie kotłowni budynkowej (piec gazowy dwuobiegowy plus uzdatniacz wody z filtrem i komin), wymiana kompleksowa instalacji, wymiana i podłączenie kaloryferów w każdym mieszkaniu, w klatce schodowej. Wstępne wyliczenia wskazują, że prace zamkną się w kwocie ok. 150 tys. zł. W dalszej kolejności nastąpi ocieplenie budynku i remont dachu. Wspólne zaangażowanie mieszkańców 14-tki, zgoda i chęć poprawy warunków życia oraz szybka decyzja o zmianie zarządcy pozwoliły na przyjęcie ambitnego planu modernizacyjnego. Należy życzyć im pełnej realizacji tych koniecznych zadań.
Takie same problemy muszą być rozwiązane w pozostałych blokach. Niestety, brak zaangażowania mieszkańców we wspólne dobro, niska świadomość i lęk przed nowoczesnym zarządzaniem, akceptacja biernego administrowania osiedlem przez obecnego zarządcę Spółdzielnię ZORZA, nie dają szansy na jakąkolwiek zmianę.
Prowadzony pierwszy etap modernizacji jeszcze się nie zakończył, a już stworzył masę problemów, o drugim etapie nic konkretnego się nie mówi. Może więc warto przemyśleć i rozważyć swój stosunek do poruszanych zagadnień, a kłótnie i spory przenieść na pozytywną energię dla własnego i wspólnego dobra.